Isabelle Merlin - Księżniczka Popu

Tytuł: Księżniczka Popu
Autor: Isabelle Merlin

Rok wydania: 2010
Liczba stron: 320
Rodzaj wydania: broszurowa
Format: 130x197 mm
Przedział wiekowy: 10-18
Numer ISBN: 978-83-10-11820-2

Szesnastoletnia Lucie Rees z sennego australijskiego miasteczka trafia do Paryża. Ale bynajmniej nie jako turystka. Czeka ją nietypowe zadanie - ma dotrzymywać towarzystwa znanej piosenkarce Arizonie Kingdom. Lucie przekona się, że życie sławnej osoby nie jest usłane różami... Paryska przygoda dostarczy jednak o wiele więcej wrażeń, niż dziewczyna mogła przypuszczać.

Lucie i Arizona zostaną wplątane w skomplikowaną intrygę i znajdą się w straszliwym niebezpieczeństwie. Czy komukolwiek będą mogły zaufać? Gdy gra toczy się o wysoką stawkę, nawet najbliżsi wydają się podejrzani…

Komu można zaufać? Czy wakacje w Paryżu będą ostatnimi w życiu Lucie?

Co byście zrobili otrzymując propozycję zostania przyjaciółką znanej gwiazdy popu? Nikt tego nie wie. Jednak Lucie otrzymała taką dosyć dziwną propozycję i oczywiście ją przyjęła. Co wpłynęło na jej decyzje. To, iż jej chłopak ją zdradzał z jej przyjaciółką oraz to, że dzięki tej ofercie mogła zwiedzić Paryż. Któż nie chciałby tam choć raz być... Dziewczyna poznaje życie sław. Jednak nie jest takie, jak sobie wyobrażała. Nie jest prosto być sławnym. Trzeba się ukrywać i być szczególnie ostrożnym, jeśli nie chce się być na czymś przyłapanym. Ale to nie koniec. Lucie zostaje wplątana w niesamowitą intrygę i co z tego wszystkiego wyniknie?

Na pierwszy rzut oka widać, że to typowa młodzieżówka. Tytuł raczej starszych nie przyciągnie, okładka także, a opis nie jest jakiś niesamowity. Co mnie skłoniło do sięgnięcia po tą książkę? Otóż czytałam już jedną książkę tej oto autorki i tamta pozycja bardzo mi się spodobała. Tak więc długo się nie zastanawiając po prostu książkę wypożyczyłam.


Początkowo fabuła szła tak, jak myślała. Jednak w końcu powoli zaczęła się akcja i pewne zawiłości. Od razu powiem, że to co mnie spotkało z każdą kolejną stroną mnie zachwyciło i oczywiście się tego nie spodziewałam. Gdy rozpoczęła się rzeczona intryga w opisie, to książka zaczęła nabierać rumieńców. Nagle spodobała mi się jeszcze bardziej i nie mogłam się od niej oderwać. Spodobał mi się pomysł, a także wykorzystanie go u autorki. Jeśli ktoś nie zacznie zachęcająco to później raczej nic nie ma, ale tutaj pojawiło się coś niesamowitego. Nie zdradzę wam szczegółów, ale powiem, że warto ją przeczytać.

Polecam tą książkę, ale raczej jedynie młodzieży, tej młodszej i trochę starszej. Wątpię by dorosłych to zainteresowało, ale ja nadal należę do młodzieży, więc książka jest akurat dla tych co w przybliżeniu mają podobny wiek do mojego. Warto przeczytać, bo z czasem się akcja rozwija i szkoda byłoby przegapić czegoś tak ... intrygującego ;)