Autor: Stephen Chbosky
Ilość stron: 224
Czytałam tą książkę przez dwa dni, bo mnie wciągnęła i byłam ciekawa co dzieje się dalej. Powiem, że jeszcze nie zdarzyło mi się bym czytała książki akurat tego typu. Mimo to bardzo mi się podobała. Książka jest w formie listów pisanych przez głównego bohatera do nieznanego przyjaciela. Charlie w swoich listach pisze o swoim codziennym życiu, związkach, akceptacji, przyjaciołach, nałogach i seksualizmie.
Z początku książka ta wydała mi się trochę dziwna. Są w niej opisane sprawy, o których dużo osób wie, ale mało osób pisze. Chociaż pewnie teraz jest ich już coraz więcej. Głównym wątkiem w tej książce uważam, że jest poznanie siebie i swojej przeszłości przez głównego bohatera. Zaczyna on pisać swoje listy, ponieważ potrzebuje osoby , która go wysłucha.
"Piszę do Ciebie, bo ona mówiła, że umiesz słuchać i starasz się zrozumieć (...). Proszę Cię, żebyś nie próbował się domyślać, kim ona jest, bo wtedy mógłbyś domyślić się, kim ja jestem, a nie chcę, żebyś wiedział. (...) Poprosili mnie, żebym usiadł, więc usiadłem. Słuchałem, co Nic wywrzaskuje w stronę boiska i jego komentarzy, i pomyślałem, że chłopak bardzo dobrze zna się na futbolu. Tak dobrze jak mój brat. Może powinienem jednak od teraz nazywać go Patrick, a nie Nic .... "Charlie stracił swojego przyjaciela. Michael popełnił samobójstwo. Był to wstrząsający czas dla chłopaka. Strata bliskiego to wielkie przeżycie. Charlie był załamany. Potrzebował bardzo przyjaciół i wtedy poznał Patricka (chłopak miał przezwisko Nic) i Sam. Zostali jego prawdziwymi przyjaciółmi spędzali razem wiele czasu. Chodzili na imprezy, razem jeździli do Big Boya i dzielili się swoimi sekretami.
" Pamiętasz chłopca o imieniu Nic? Nic był na meczu i jako jeden z niewielu naprawdę śledził ten mecz. Wydzierał się przez cały czas: "Dawaj, Brad!". To imię naszego rozgrywającego. Zwykle jestem bardzo nieśmiały, ale Nic wyglądał na gościa, do którego można po prostu podejść na meczu, mimo że jest się trzy lata młodszym i niewiele się znaczy. "Teraz, gdy Charlie miał przyjaciół czuł się wyjątkowo. Nareszcie miał to co ostatnio utracił. Zakochał się w Sam. Uważał, że jest kimś więcej dla niego niż przyjaciółką. Powiedział jej, że śniła mu się naga i wtedy ona mu odpowiedziała, by nie myślał o niej w ten sposób. Tak, więc starał się odkochać, aby móc mieć czyste sumienie wobec jej.
" Sam bardzo miło się uśmiechała. A tak w ogóle, to Sam ma brązowe włosy i śliczne zielone oczy. (...) Sam i Patrick byli dla mnie mili. (...) Pytali mnie o różne rzeczy. Na przykład, ile mam lat, co mam zamiar robić, gdy dorosnę, i jaki jest mój ulubiony zespół. (...) Oni powiedzieli mi o swoich ulubionych zespołach, filmach i książkach. "Jednak mimo to Charlie chodził do psychiatry. Ten cały czas pytał o jego dzieciństwo, lecz chłopakowi to się nie podobało. Cały czas uważał, że to bez sensu, że to jest niepotrzebne. A jednak było to bardzo ważne, czego potem się dowiedział.
Książka bardzo mi się podobała z kilku powodów. Jest bardzo fajnie napisana, prosto i zrozumiale. Są opisane prawdziwe problemy młodzieży, nastolatków. Chętnie czytało się tą książkę i nie chciało mi się jej odłożyć na potem. Postacie w książce są fajnie opisane, tak jak i same ich problemy. Pod koniec bardzo fajnie było napisane, czemu było takie, a nie inne zachowanie głównego bohatera. Wywarło to na mnie duże wrażenie i dzięki temu zakończeniu postanowiłam zmienić moją ocenę, co do tej książki. Szczerze polecam tą książkę młodzieży, tak jak i niektórym dorosłym. Warto jest ją przeczytać : )
Ocena: 8.5 / 10
Książka przeczytana dzięki wydawnictwie Remi.. Bardzo dziękuję !
Książkę bardzo chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuń