Tytuł: Słuchaj swego serca
Autor: Ilona Einwohlt Oprawa: miękka Ilość stron: 224 |
To od Ciebie, drogi Czytelniku, zależy, co się wydarzy!
Pozwól się prowadzić swemu sercu i na końcu każdego rozdziału zadecyduj samodzielnie, co ma się dalej dziać w tej historii. Nie podoba Ci się zakończenie? To żaden problem - po prostu przekartkuj kilka stron i zacznij czytać w innym miejscu.
W tej interaktywnej książce to Ty decydujesz, jak potoczą się losy bohaterów!
Gdy zobaczyłam ją w bibliotece od razu ją wzięłam bez zastanowienia. Czemu? Ze względu na okładkę, przekonanie o lekkości fabuły, a tym bardziej, że zaciekawiło mnie to, iż sami decydujemy co stanie się z bohaterami. Powiem szczerze, że nie wyobrażałam sobie, jak autorka to zrobiła.
Pauli zachorowała matka i przez jakiś nieokreślony czas mieszka u babci. Nagle dowiaduje się, że następny rok spędzi w internacie i to w całkiem innej części kraju, z dala od domu. Podchodzi do tego pesymistycznie.
Ja wybierałam ostrożnie kolejne części powieści i nawet ułożyła się dość fajna historyjka. Jednak mimo wszystko książka ogólnie nie wywarła na mnie jakiegoś większego wrażenia. Jest dobra do przeczytania, kiedy nie ma się za dużo czasu. Jest lekka i dosyć przyjemnie się czyta. Mimo wszystko myślę, że nie zasługuje na wyższe noty.
Jedyne co mogłabym zdradzić nie pozbawiając was przyjemności prowadzenia własnej wersji powieści to to, iż Liselett to typowy czarny charakter, ale bardzo urozmaica tą lekką historię. Szczerze to chyba ją najbardziej lubię i zapamiętałam z tej książki.
Mimo tak niskiej oceny polecam wam tą książkę. Dobra jest na odstresowanie, miły wieczór z powodu swojej lekkości. Możliwość tworzenia własnej wersji fabuły też jest wielkim plusem. Oprócz tego nie ma tam nic wyjątkowego.
Chyba jednak sobie podaruję, książka raczej nie dla mnie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa także podziękuję. (:
OdpowiedzUsuń