Autor: Janet Quin-Harkin Tytuł: Zaskoczona miłością Inne wydanie: Chłopak z sąsiedztwa Tytuł oryginalny: The boy next door Wydawca: Ex Libris Ilość stron: 192 ISBN: 83-89351-60-9 |
Nie ocenia się książki po okładce. Ja rzadko kiedy tak robię. Zazwyczaj wybieram książki patrząc na ich okładki i oczywiście także opis. Jednak okładka jest czymś co na pierwszy rzut oka przyciąga. Dlatego sama dziwię się, że wybrałam akurat tą książkę, mimo że okładka nie jest jakaś niesamowita. Może przyciągnął mnie tytuł, może opis. Teraz już sama nie wiem. Pomimo wszystko wreszcie z nudów zabrałam się za czytanie tejże pozycji.
"I wtedy to się stało. Przed moim domem pocałował mnie delikatnie na pożegnanie. I chociaż było to zaledwie przelotne przelotne dotknięcie warg, a dookoła przechodzili ludzie, poczułam dreszcz aż po koniuszki palców."*Amber wreszcie udaje się zadomowić w jej szkole. Poznaje nowych znajomych, którzy wprowadzają ją w niesamowite życie towarzyskie. Poznaje też nareszcie Brendana, chłopaka, który podoba jej się od czasu przybycie do tej szkoły. Zakochują się w sobie. Niestety w momencie, kiedy wszystko się układa, następuje coś strasznego. Rodzice Amber postanawiają przenieść się do Wyoming, gdzie mieszka jej dziadek, który akurat złamał sobie nogę i potrzebuje pomocy na ranczu. Dla dziewczyny jest to okropna wiadomość. Akurat wtedy, gdy wszystko zaczyna się układać musi się przeprowadzić. Zawiera jednak z rodzicami układ, jeśli przez rok nie spodoba jej się na farmie to będzie mogła wrócić do Nowego Jorku. Na farmie poznaje Richa i chyba powoli zaczyna jej się on podoba. Stoi przed trudnym dylematem i czy dokona prawidłowego wyboru?
"To mi się w Brendanie podobało. Potrafił ryzykować. Miałam nadzieję, że trochę z jego pewności siebie przejdzie na mnie."**Jest to książka typowa dla nastolatek. Mówi o problemach młodych ludzi i trudnych wyborach, z którymi nieraz muszą sobie dać radę. Więc co jest w niej takiego, że tak mi się spodobała? Otóż to, że tak bardzo wciągnęła w swoją przygodę, że dało się bez problemu utożsamić z bohaterką, że wszystko zdawało się takie rzeczywiste. Sami stanęliśmy w tej sytuacji przed dylematem. Mogliśmy się wczuć w sytuację i samemu dokonać wyboru. Ten realizm w książce mnie zachwycił. Nie wiem jak bym postąpiła sama w takiej sytuacji, ale mogłam pomyśleć co w tym momencie bym zorbiła, gdybym była jednak na miejscu Amber. Czasem moje odczucia i wybory pokrywały się z wyborami bohaterki, ale często też mijały się z sobą. Ostatecznie mój wybór pokrył się z tym co zrobiła Amber i to mi się bardzo spodobało.
"Przyłapałam się na tym, że podążam wzrokiem za Richem. Nie bądź idiotką, powiedziałam sobie. Nie byłam aż tak zdesperowana, żeby polecieć na pierwszego lepszego wiejskiego kowboja, który na mnie zwrócił uwagę. Nawet, jeśli ma cudowne niebieskie oczy i silne muskuły. Rich po prostu zachowywał się przyjacielsko, ale mnie naprawdę nic to nie obchodziło."***Nie chcę zdradzać za dużo i powiem jedynie, że warto przeczytać tą naprawdę lekką powiastkę. Mi wystarczył jeden wieczór, aby odbyć piękną i świetną przygodę z Amber i jej znajomymi. I nie żałuję tego w ogóle, bo było warto. Teraz już raczej nie będę oceniać książki po okładce, tylko dam jej szansę mimo wszystko.
* str. 9
** str. 11
*** str. 43
Nie nie nie, nie dla mnie wybitnie.
OdpowiedzUsuńRealizm w książce to coś co bardzo sobie cenię. Interesująca fabuła.
OdpowiedzUsuń