Dzień Kobiet

Wczoraj był Dzień Kobiet. Ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolona, mimo mojej choroby. ;) Nie byłam w szkole, więc koleżanka postanowiła, że sama przyniesie mi prezent od chłopaków. Byłam z tego naprawdę szczęśliwa, bo mogłam się od razu dowiedzieć jak tam w szkole. Widocznie panuje jakaś grypa, ponieważ u mnie w klasie nie było dużo osób. Uważam, że w tym roku chłopacy się postarali, jeśli chodzi o prezent. Sami zobaczcie.

Tulipan i kolczyki. Najpierw miałam mieć jakieś robione kreciki - wkrętki,
ale mi się bardziej te podobały. I koleżanka się ze mną zamieniła, za co
jestem jej bardzo wdzięczna. ;)

 Kolczyki - specjalnie dla was zrobiłam zdjęcie w przybliżeniu ;)

 A tu tulipan ten sam co u góry, tylko inaczej skadrowany ;)

Od brata też coś dostałam : )

 Róża i słodkości. Kocham czekolady z tej firmy, ale postanowiłam, że zjem ją z przyjaciółkami
tylko nie wiem czy wytrzymam do Niedzieli ;P

A to te z ta sama różyczka. Podoba mi się jak jest przystrojona.

Moja mama też dostała podobną tylko miała inaczej przystrojoną ;)

A tu prezent od wujka. .. :D

 Taka ładna różowa róża ;) Bardzo podoba mi się ten kolor.

No a tu całe zestawienie kwiatowe:

Kocham kwiaty, więc tylko troszkę oszczędzałam wam pokazu zdjęć.

No i to tyle. Dodam jeszcze, że tata złożył mi piękne życzenie, młodszy brat się ze mną pokłócił, a mama zabrała mnie do kina ;) Byłyśmy na "Spadkobierca".

Bardzo fajny film, ale chyba wolałabym bardziej iść na coś innego ;)

Mam nadzieję, że wy też spędziłyście dobrze te nasze wspólne święto ;)

Nie ważne są prezenty, ale miła atmosfera i wierzę, że każda miała właśnie taką.

Przepraszam was, że pokazuje to na drugi dzień i to jeszcze tak późno, ale wczoraj jak wróciłam
z kina to i tak zbyt długo siedziałam przed komputerem. Jak to ja w końcu. ;)