01 listopada 2012

Czas zadumy

Dzisiaj jest Wszystkich Świętych, jutro Dzień Zaduszny. Wszyscy odwiedzamy groby bliskich i znajomych. Ten czas jest szczególny, bo często powracają wtedy wspomnienia z przeszłości. Jedne są wesołe, a inne smutne. Jednak jest to potrzebne, by na chwile się zatrzymać i powspominać. Możemy przecież znaleźć w dawnych sytuacjach jakiś ukryty, wcześniej nam nie znany sens.

Osobiście uwielbiam bardzo rozmyślać, co często daje mi spokój ducha. Jednak nie jest tak zawsze. Zdarza się, że rozmyślanie nad czymś potrafi mnie jeszcze bardziej zdołować, zasmucić. Dzisiejszy dzień jest szczególny, bo wracam myślami do ludzi, których załam, ale nie miałam okazji ich poznać za dobrze. Za szybko odeszli. Niektórych chciałabym poznać, ponieważ tyle chciałabym się od nich dowiedzieć.

Lubię czasami chodzić na cmentarze. Bardziej jednak wolę, gdy jest tam mało osób. Jest wtedy cicho, spokojnie i można z łatwością wpaść w zadumę. Raz zdarzyło mi się, gdy poszłam na dwór pojeździć na rowerze i nie miałam zbytnio co robić to pojechałam na cmentarz. Odwiedziłam dziadka i najchętniej to zaczęłabym tam gadać jak najęta. Czułam potrzebę, aby z kimś porozmawiać i miałam dobrą okazję. Jednak jakby to ktoś zobaczył to pewnie, by pomyślał, że mi odbiło. Siedziałam tam więc i rozmyślała. Dzieliłam się tym wszystkim w myślach.

Dobrze jest pamiętać o naszych bliskich zmarłych. Odwiedzajmy ich częściej niż tylko, gdy wypada święto zmarłych. Możemy na tym wiele zyskać i nic nie stracić. Albo to odczujemy w danym momencie, albo kiedyś w przyszłości. Więc pamiętajmy!

6 komentarzy:

  1. Również lubię chodzić na cmentarz. Jednak nie na czas procesji, w dzień, ale wieczorem, kiedy jest zupełnie ciemno, palą się wszędzie dookoła znicze i tworzy się niesamowity klimat...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie wolę odwiedzić cmentarz w każdy inny dzień niż ten. Nienawidzę Święta Zmarłych, bo Ci wszyscy ludzie zachowują się sztucznie.. nagle sobie przypominają, że trzeba posprzątać grób, zapalić świeczkę i zmienić kwiaty... jak się o kimś pamięta to cały rok, a nie jeden dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Mam podobne wrażenia i dlatego dziś odwiedzając cmentarz i patrząc na tych wszystkich ludzi nie czułam tej atmosfery, którą się czuję, gdy ludzie przychodzą, bo szczerze tego chcą...

      Usuń
  3. Mój dziadek umarł 15 lat przed moim urodzeniem. Moja mama do teraz opowiada mi jakim był szlachetnym człowiekiem i że podobno byłyby bardzo dumny ze mnie, bo lubił takie charaktery jak mój. Niestety, nie było mi dane go poznać, ale czuję z nim najbliższą więź z moich babć i dziadków.
    Dzień Wszystkich Świętych był dla mnie w tym roku trochę inny, bo spędziłam go w szpitalu u taty, a nie na cmentarzu, co też zapisze się w mojej pamięci.
    Również wolę chodzić na cmentarz kiedy nie ma takiego tłoku, zgiełku i ludzi próbujących sprzedać jeszcze jeden znicz, jeszcze jeden kwiat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dzisiaj, gdyby nie szczęście, pewnie byłabym na cmentarzy odwiedzając grób taty. Jednak Bóg chciał inaczej i zachował go przy życiu, co w taki dzień jak ten bardzo mnie cieszy, bo mogę z nim nadal być i cieszyć się wspólnie spędzonymi chwilami z CAŁĄ rodziną :)

      Usuń

Ja się dla Ciebie produkuje, to może i ty byś dla mnie choć komentarz zostawił?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...