Anna już od małego kochała gotować. Zaczęło się od czytania książki kucharskiej po samodzielne wypieki. Teraz zbliżają się jej siedemnaste urodziny. Jej rodzice są przeciwni jej planom na przyszłość. Chcą oni bowiem, aby została prawnikiem, jak wszyscy w rodzinie. Jednak ich prezent urodzinowy zaskoczył mile dziewczyną. Dostała od nich wakacyjny wyjazd do Paryża na kurs słynnego szefa kuchni Maxime'a Lavoisera. Jej chłopak w danym czasie też ma być przez kilka dni w Paryżu, więc Anna ma podwójne szczęścia. Jednak nie do końca jest tak jak sobie to planowała. Czy wyjazd do Paryża okaże się szczęśliwy? Co ją tam czeka?
Kardamon i cynamon to krótka opowieść o dziewczynie, która ma inne upodobania niż jej rodzina. O dziewczynie, która dostaje miłość, ale nie jest w niej do końca szczęśliwa. O dziewczynie, która nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co wspaniałego ją czeka. Anna ma wspaniałych przyjaciół, którzy się o nią troszczą. Jednak ostatnio nie są w najlepszym stosunku z powodu ich nieufności do jej chłopaka, który nie chce w szkole zdradzać ich związku. Dziewczyna ślepo wierzy w to, że jest on wspaniały i dobry, że to są tylko środki bezpieczeństwa. Ale niestety rzadko się spotykali, a jak już to wszystko dyktował on. A przed samym wyjazdem Anny do Paryża odwołuje spotkanie, co już w ogóle wprowadza dziewczynę w ponury nastrój. Jednak w Paryżu o nim zapomina, a za to poznaje miłego chłopaka, pół Francuza a pół Amerykanina, Juliena.
Pochłonęłam tą książkę bardzo szybko. Tak mnie zaciekawiła, że nie potrafiłam ją od razu odstawić. Jednak gdy zaczyna się książkę w nocy to trudno czytać ją aż się skończy. Odstawiłam więc ją, ale rano od razu jak wstałam musiałam dokończyć tą historię. Książkę się czyta bardzo lekko. Język jakim jest pisana jest taki lekki, a w pewnych miejscach dołączane francuskie słowa madame etc. tylko dodają uroku. Bardzo spodobał mi się opis Paryża, a dokładnie droga jaką przebywali zwiedzając miasto. Polubiłam też naszą główną bohaterkę, mimo że wkurzała mnie czasem jej naiwność, ale w końcu kto z nas nigdy taki nie był... Od samego czytania książki bardzo zgłodniałam i mimo że za bardzo nie przepadam za naleśnikami to dzisiaj zjadłam je z przyjemnością :)
Polecam książka tym, którzy chcą poczytać coś lekkiego i przyjemnego. Mi osobiście książka bardzo poprawiła humor, więc z miłą chęcią polecam :)
Tytuł: Kardamon i cynamon
Autor: Patsy Brooks
Ilość stron: 128
Seria: Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty
Wydawnictwo: Elf
Ocena: 9 / 10
Będąc o te parę lat młodsza - uwielbiałam książki z tej serii. Obecnie nie sięgam po nie już tak często, choć z chęcią zrobię to w przyszłości : )
OdpowiedzUsuńChyba jestem na nią za "stara" ;D Polecę ją mojej bratanicy :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńteraz jednak odpuszczę sobie lekturę :)
Uwielbiam takie książki, które nie dają mi spać po nocach, są tak pochłaniające. Doskonale kojarzę serię, mam do niej ogromny sentyment i prawdę mówiąc, sto lat nie miałam w ręku którejś z nich! Poszukam w bibliotece, może ją mają :)
OdpowiedzUsuńbłagam, usuń weryfikację obrazkową, bo ja już trzy razy wpisywałam kod :<
OdpowiedzUsuńKiedyś zaczytywałam się w książkach z tej serii i raczej już do niej nie wrócę.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńWidzę książka warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńnie czytałam, ale czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuń