Klejki składają się z 98 naklejek, które można wszędzie przylepić. Na takiej naklejce jest słowo polskie (małe w prawym dolnym rogu), słowo np. w moim przypadku japońskie oraz słowo japońskie zapisane tak jak się także pisze (znakach kanji).
Plus :
+ są o bardzo wygodnych wymiarach, że można je nakleić na prawie wszystko,
+ jeśli używa się czegoś często łatwo można zapamiętać jak daną rzecz mówi i pisze się w danym języku,
+ nie zostawiają śladów na przedmiotach, więc jeśli chce się je ściągnąć nie ma problemu
Minusy:
- jeśli się jakiś rzeczy mało używa to trudno się jest nauczyć ich nazwy,
- nie zawsze zwraca się na takie karteczki uwagi, a z czasem można się przyzwyczaić i nie zwracać na nie uwagi,
- nie najlepiej wyglądają dekoracyjnie ...
Podsumowując klejki mają swoje plusy i minusy. Są bardzo fajne i przydatne, ale jeśli czegoś często używamy. Polecam je tym na pewno, którzy są wzrokowcami, bo będzie im się łatwo tego nauczyć. A także tym, którzy chcą wypróbować różne metody uczenia się języków.
Tytuł: Klejki. Język Japoński
Wydawnictwo: Cztery Głowy
Ocena: 6 / 10
Dziękuję bardzo wydawnictwu za tą miłą formę nauki języka
fajny pomysł na naukę :)
OdpowiedzUsuńprzygarnęłabym takie cosik do angola ;]
Ciekawy sposób na naukę:) chętnie bym skorzystała ale np. z niemieckim:)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy sposób! A japoński również uwielbiam, ale to chyba każdy kto ogląda anime tak ma :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No chyba każdy kto ogląda anime :) Ale więcej można się nauczyć oglądając chyba :)
Usuńja jakoś nie mam ochoty uczyć się japońskiego mnie bardziej ciągnie do hiszpanskiego ;)
OdpowiedzUsuńfajny blog obserwuję i zapraszam do siebie
Klejki są chyba z każdego języka :)
UsuńNie dla mnie, ale wiem komu mogę polecić :)
OdpowiedzUsuń