Po przeczytaniu Zapałki na zakręcie bardzo chciałam dowiedzieć się jak dalej potoczą się losy Mady i Marcina. Niestety jak wiele innych osób zawiodłam się na tej książce. Nie powiem, że była zła, ale całkiem inna niż się spodziewałam. Jak pierwszą część przeczytałam w mgnieniu oka, to tą niestety bardzo długo męczyłam.
Mada jest już dorosłą kobietą. Ma syna Kacpra i jest wdową po jej mężu, Dawidzie. Są wakacje i wyjeżdża razem ze swoim synem do Osady. Miejsca z dzieciństwa, które tak kiedyś kochała, a które teraz przypomina smutne chwile. Pewnego dnia dowiaduje się, że jest tu dziewczyna Kacpra, a w dodatku obie się nienawidzą. Co wyniknie z tego? I kim jest Achmed Yacobi?
Oczywiście ta książka, jak i każda inna ma swoje plusy i minusy. Może zacznę od plusów i od razu mówię, że nie będę tu wymieniać wszystkich, tylko te które jakoś bardziej dają o sobie znać. Plusem na pewno jest to, że te całe wydarzenia są opisane z punktu widzenia Mady, jak i Marcina. Możemy się dzięki temu dowiedzieć, co czują obie postacie. `Życie obojga z nich się rozeszło. Każdy ma swoją rodzinę i żyje własnym życiem, ale jednak ich drogi znowu się spotykają, co można też nazwać w pewnego rodzaju plusem.
Zakończenie książki mogę zaliczyć do minusów, ponieważ coś nam ukazuje, ale jak dla mnie nadal za mało. Chciałam się czegoś doczekać, a tu na końcu nic. Koniec. Pustka. No trudno, wszystkiego możemy się domyślić już sami. Tak jak sama autorka mówiła o tej książce, jest ona bardzo daleka od Zapałki i to jest jej minusem.
Jednak pomimo to wszystko bohaterowie, cała sytuacja jest warta naszej uwagi. Książkę mimo to i tak polecam, bo nie jest wcale tak zła. Jednak nie spodziewajcie się nie wiadomo czego, byście się na niej nie zawiedli.
Tytuł: Pejzaż Sentymentalny
Autor: Krystyna Siesicka
Ilość stron: 144
Seria: Zapałka na zakręcie
Wydawnictwo: Akapit Press
Ocena: 6 / 10
Bardzo lubię tę autorkę. To pisarka mojego dzieciństwa. Odświeżałam ją sobie ostatnio. Sięgnęłam po "Paradę fiołków".
OdpowiedzUsuńKOCHAM SIESICKĄ :) Niedługo mam w planach odświeżyć sobie wszystkie jej książki (to samo z całym cyklem Ani z Zielonego) :) Mam nadzieję, że się uda! :)
OdpowiedzUsuńCykl Ani też mogę sobie przypomnieć :)
Usuńautorkę lubię i miło wspominam spotkania z jej książkami ["Jezioro osobliwości"], jednak po tę książkę chyba jednak nie sięgnę
OdpowiedzUsuń"Jezioro..." właśnie wypożyczyłam. Jestem jej ciekawa :)
UsuńNie znam, nie czytałam, ale może kiedyś sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNiestety nie jara mnie Siesicka.
OdpowiedzUsuń