Tytuł: Burza Tytuł oryginalny: Tempest Autor: Julie Cross Ilość stron: 416 Wydawnictwo: Bukowy Las ISBN: 978-83-62478-66-8 Ocena: 9.9 / 10 |
nie zmieniają teraźniejszości ani nie powodują żadnych zakłóceń w Kosmosie.
Nadchodzi jednak dzień, gdy nieznajomi mężczyźni napadają na Jacksona i jego ukochaną Holly, a podczas brutalnej szarpaniny dziewczyna zostaje poważnie ranna. Przerażony i spanikowany Jackson cofa się do roku 2007, lecz ten skok okazuje się inny niż wszystkie. Chłopak zostaje uwięziony w przeszłości.
Jackson, chcąc uratować Holly, nie ustaje w rozpaczliwych próbach odnalezienia drogi powrotnej do swojego czasu, lecz po serii niepowodzeń godzi się z losem i postanawia dowiedzieć się więcej o swoich umiejętnościach. Jednak ludzie, którzy strzelali do Holly w roku
2009, depczą
mu po piętach. Wrogowie Czasu nie cofną się przed niczym, aby wcielić młodego podróżnika w swoje szeregi. Przystąpi do nich albo zginie.*
Czy myśleliście kiedyś o podróżach w czasie? Ja tak, ale szczerze nie wiem czy chciałabym tak podróżować. Jackson Meyer, główny bohater książki ma niezwykły dar. Potrafi podróżować w czasie. Pierwszy raz udaje to mu się w wieku 18 lat. Wszystko układa się dobrze dopóki nie napadają go dwaj dziwni mężczyźni w akademiku Holly, jego dziewczyny. Właśnie wtedy Jackson przenosi się dwa lata wstecz i nie może wrócić do swoich czasów. Próbuje wiele razy, lecz dalej nic się nie dzieje. W wyniku czego chłopak przenosi się w czasach jeszcze wcześniej i poznaje kilka tajemniczych informacji. Za każdym razem wraca do 2007 roku. Nie ma innego wyjścia, jak jedynie dowiedzieć się czegoś więcej o swoich umiejętnościach. Niestety Wrogowie Czasu nie dają mu spokoju, cały czas depczą mu po piętach. Czy Jacksonowi uda się wrócić do 2009 i uratować Holly?
No cóż książka urzekła mnie już samą okładką. Długo się nie zastanawiałam i po prostu ją wypożyczyłam. Zaczęłam powoli czytać, lecz zdziwiłam się widząc ile przeczytałam w dosyć krótkim czasie, a może mi się jedynie wydawało, że to było krótko. W każdym bądź razie czyta się bardzo szybko.
Jest bardzo wiele akcji w książce, ale są także takie momenty spokojne, kiedy czytelnik może sobie odetchnąć. Muszę się jeszcze przyznać do tego, że przy tej książce płakałam. Były w niej takie wzruszające momenty, że nie dało się inaczej. Jednak dzięki temu ta książka jest jeszcze lepsza. Posiada bardzo ważne atuty: świetna, szybko rozwijająca się akcja, momenty, w których można przetrawić dotychczasowe informacje, jak i bardzo wzruszające momenty.
Przechodząc do bohaterów. Jackson czasem mnie wkurzał, a czasem zaskakiwał, ale ogólnie był świetnym głównym bohaterem. Nie był idealny, ale miał wiele dobrych cech, a w szczególności kilka, które u niego podziwiam. Potrafił szczerze kochać, nie był naiwny i większość rzeczy, które robił były z korzyścią w szczególności dla innych, ale i także dla niego samego. Holly poznajemy tak jakby dwa razy i powiem, że obie jej hmm... wcielenia bardzo mi odpowiadały. Polubiłam także Adama, pana Meyera - ojca Jacksona i inne drugoplanowe postaci.
Co mnie jeszcze powaliło w tej książce. Na pewno jest to pomysłowość i oryginalność w pewnym stopniu. Świetnie wykorzystany temat podróży w czasie. Jest wszystko po trochu wyjaśniane czytelnikowi, tak aby pod koniec miał pewną jasność co do procedur podróży w czasie przedstawionych przez autorkę.
Myślę, że więcej nie będę już pisać, bo boję się, że mogę za dużo tu zdradzić ;) Polecam tą książkę z czystym sumieniem. Uwielbiam ją za te wszystkie momenty, które przyprawiały mnie o gęsią skórkę, w których czekałam jak dalej potoczy się akcja. Momenty, w których popłakałam się ze wzruszenia. Za bohaterów i świetny pomysł na książkę, który został genialnie wykorzystany.
* notka z lubimyczytac.pl (to samo tyczy się okładki polskiej)
omg. ale się rozwinęłaś odkąd zaczęłaś pisać ten blog. A ja pamiętam jak raczkowałaś *.* Oh... Świetna jesteś. Gratulacje i mam nadzieję iść w twoje ślady. Od dziś zostajesz moja oficjalną mentorką ;P
OdpowiedzUsuńA książkę przeczytam. Nie ma bata. Jak mentorka prawi, że dobra, to dobra będzie :)
Dziękuję bardzo ;) Staram się, aby blog się rozwijał, jednak nie zawsze mam czas. Mam nadzieję, że mój zapał do tego bloga szybko nie zgaśnie, a najlepiej w ogóle ;)
UsuńNie zgaśnie nie zgaśnie, bo co ja bez cb pocznę. Zginę w tym wielkim... internecie! :P
UsuńOj tam ... Dasz sobie radę ! Ale na razie nie mam zamiaru się z blogiem żegnać :P
UsuńZ wielką chęcią książkę przeczytam i rzeczywiście trzeba przyznać, że pisanie recenzji coraz lepiej ci idzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) W końcu to powiedzenie się zgadza: Trening czyni mistrza! :)
UsuńOjej, chcę! Bardzo chcę to przeczytać! Z braku funduszy chyba sięgnę po oryginał (czego nie cierpię) i przeczytam na czytniku.
OdpowiedzUsuńoh też tak mam, ale też za tym nie przepadam. Jednak "papier" to jest to ;)
UsuńJa jedynie raz przeczytałam całą książkę w formie e-booka i źle się czytało, ale potem i tak ją wypożyczyłam jak była w bibliotece. :) Wolę książki w papierowej wersji ;)
UsuńZazdroszczę tak wspaniałej biblioteki c: U mnie niestety, takich perełek się nie znajdzie. Aczkolwiek, w bibliotece szkolnej ostatnio wypożyczyłam "Czerwień rubinu" i już nie mogę się doczekać, kiedy zagłębię się w lekturę :)
UsuńRecenzja świetna, a ja zaczęłam rozważać zakup powieści!
ps. Widzę, że zaczęłaś częściej do na zaglądać.. Super! C:
Czytam dosyć sporo ebooków, ale to głównie przez brak książek w bibliotekach. Mała miejscowość, a w szkolnej nie znajdę nic nowszego od "potopu" :/
UsuńU mnie w bibliotece szkolnej jest sporo nowości. Właśnie też widziałam u mnie Trylogię Czasu, tylko że pierwsza część wypożyczona ...
UsuńMnie również książka się bardzo podobała. Skoki w czasie? Lubie!
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam "Jampera" Mój nowy zakup. Już nie mogę się doczekać ;P
UsuńJa też ostatnio strasznie lubię te różnego rodzaju podróże w czasie ;)
UsuńPoluję na tę książkę od dawna. Z czasem z pewnością będę ją miała na swej półeczce :)
OdpowiedzUsuńI ja na książkę ma chęć od dawna :) Lubię kiedy bohaterowie przenoszą się w czasie- sama marzę o takich zdolnościach :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że to może być interesująca lektura, mnie podobał się Efekt motyla, w którym motyw podróży w czasie został wykorzystany fenomenalnie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWstrzymam się ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu dorwać książkę w swoje ręce :D
OdpowiedzUsuńAj, czytałam i ta pozycja również bardzo mi się spodobała. Przy "Burzy" też płakałam, co tu dużo mówić jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna marzy mi się ta książka. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń