11 lipca 2012

A.R. Reystone - Dziewiąty Mag

Ariel jest lekarzem weterynarii i matką ośmioletniej Amandy. Kobieta nagle dowiaduje się od tajemniczo przystojnego Fabiena, że jest ona bardzo potrzebna do wyleczenia ich smoków. W dodatku okazuje się, że jest on elfem. To już totalnie do niej nie przemawia. Brzmi jak wyjęte z jednej z książek, które czyta swojej córce. Gdy już myśli, że nikt jej nie będzie mówić jakiś głupot poznaje Marcusa, który chce przekonać Ariel, aby im pomogła. Jednak dopiero Croy'owi - smokowi Marcusa, udało się ją przekonać. Bez namysłu poszła razem z nimi. Nie wszyscy są z tego zadowoleni. Ktoś nie chce, by Ariel wkroczyła do tego świata. Ale komu ? Pewne jest, że ten ktoś ma czerwone oczy bez źrenic.

Książka nie przekonała mnie ani po okładce, która nie jest zła, ani po opisie, a jednak po nią sięgłam. Dlaczego? Po prostu nie czytałam jeszcze fantastyki, w której była mowa o smokach, dlatego nie byłam przekonana co do jej przeczytania. Sięgłam,, aby się jedynie przekonać i ...


Cała ta historia od początku czytania jednak mnie zafascynowała. Pochłaniałam każdą kolejną stronę z zapartym tchem, oczekując na rozwój akcji. Nie potrafiłam odłożyć książki. Dopiero gdy nie miałam innego wyjścia udało mi się od niej oderwać. Bardzo fajny pomysł na fabułę, który został świetnie wykorzystany. Smoki, pegazy były głównymi ..hmm "zwierzętami", które pojawiały się w książce. Jednak były też centaury, wampokruki, trolle, chimery i wiele innych dziwnych stworzeń. Nie było tu żadnych wilkołaków i wampirów, co było ostatnio plagą w świcie fantastyki, ale smoki, które zostały pokazane jako bardzo miłe i sympatyczne stworzenia.

Polubiłam bardzo Ariel, Marcusa, Fabiena i Marcelinę. Te postacie były takie sympatyczne. Ariel ogólnie to miła kobieta, ale ma charakterek. Gdy są razem z Marcusem to raz jest sympatycznie, a raz nieprzyjemnie. Marcus poruszył mnie też tym, że był strasznym pedantem, a Ariel wręcz na odwrót. Fabien za to był najlepszym jego przyjacielem. Był elfem, więc nigdy nie kłamał. Musiał mówić prawdę, dlatego jeśli nie chciał czegoś powiedzieć przyjacielowi było to bardzo trudne. Marcelina to czarownica, która pomaga Ariel i jest w dobrych stosunkach z jej opiekunami, czyli Fabienem i Marcusem.

Polecam tą książkę na pewno miłośnikom fantastyki i jestem pewna, że mojej koleżance się ta książka także spodoba, bo ona wręcz kocha smoki. Sama autorka sądziła, że książka raczej przemówi do dziewczyn i była mile zaskoczona, że chłopacy też po nią sięgają, więc się nie krępujcie tylko po prostu ją przeczytajcie :)

Tytuł: Dziewiąty Mag
Autor: A.R.Reystone
Seria: Dziewiąty Mag
Ilość stron: 544
Ocena: 10 / 10

Za możliwość przeczytania niesamowitej historii Ariel, która pomaga smokom
dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia

6 komentarzy:

  1. Mam w planach tę książkę, jednak dość dalekich :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że teraz nie nastąpi w literaturze plaga na smoki. Książki nie czytałam i jak na razie nie jestem przekonana, ale skoro Twoje odczucia były tak świetne, to może faktycznie warto?

    OdpowiedzUsuń
  3. coś w sam raz dla mnie z tego co czytam ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka niemal idealna - muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń

Ja się dla Ciebie produkuje, to może i ty byś dla mnie choć komentarz zostawił?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...