Data premiery: 2013-06-12 |
" Podekscytowana obserwowałam jego twarz. W jego oczach widać było melancholię. Spojrzenie miał nieobecne i jakby poszukujące. Był całkiem blisko!..."Już mija półtora roku od pierwszej podróży w czasie Anny. W tym czasie już nie raz podróżowała. Teraz czekają na nią testy maturalne. Niespodziewanie dowiaduje się, że musi jechać do Paryża, a stamtąd przeniesie się do roku 1625. Nie wie co się dzieje. Jedyna informacja jaką otrzymuje to taka, że nie może ufać nikomu, tym bardziej Sebastianowi. Pełna obaw nie wiem, co ją czeka tym razem.
Nie chce tu za dużo mówić o historii, ponieważ mogę trochę za dużo powiedzieć i już nie będzie tego zaskoczenia w pewnych momentach. Dlatego przejdę już dalej. Pomiędzy Magiczną gondolą a złotym mostem widać pewne różnice. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że teraz więcej się w książce działo. Możliwe, że jest to spowodowane bardzo dziwnym zachowaniem Sebastiana. W dodatku bardzo irytowała mnie główna bohaterka, Anna. Ogólnie to bardzo ją lubię, ale czasem wkurzało mnie jej dość pokrętne myślenie.
Jak już mowa o bohaterach to opowiem co nie co o paru. Otóż Gaston już od początku mi się nie podobał. Te jego maniery i dorobek mnie wkurzały i nie miałam do niego w ogóle zaufania. Do tych postaci,które mnie się spodobały zaliczam Celice, chociaż nigdy jej nie zrozumiałam. Phillipe'a, który był bardzo oddany i po prostu był szczery i godny zaufania. Polubiłam też Marie. Jednak przerażała mnie trochę jej życzliwość i to, że tak bardzo od razu polubiła Anne. Jednak zrozumiałam, że jest to bardzo pozytywna postać, która nie co rozjaśniała sytuację w książce.
Pomysł na drugą część bardzo m się spodobał. Akcja wciąż trwała. Nie było jakiegoś dłuższego zatrzymania i owijania w bawełnę. Jednak moment zaskoczenia także się pojawił, co mnie bardzo ucieszyło, bo naprawdę mnie zaskoczył. A z takich wizualnych spraw to bardzo podoba mi się okładka. Jednak dopiero później zorientowałam się, że jest tam ukazana wieża Eiffla, co wskazuje na to, gdzie się dzieje akcja książki.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tej pozycji. Cieszy mnie to, że nie zawiodłam się na talencie pisarskim autorki, ponieważ znowu udało jej się napisać pełną emocji i akcji książkę, która zaskakuje czytelnika. Z miłą chęcią poczytałabym dalej o losach Sebastiana i Anny. Jestem ciekawa, co czeka ich dalej :)
W sumie to cieszę się, że trochę więcej się dzieje niż w pierwszej części. Anny nie lubię od samego początku, więc to się akurat u mnie nie zmieni.
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę na tę książkę, najpierw jednak sięgnę po pierwszą część. (:
OdpowiedzUsuńCzytałam obie części i jestem zachwycona. Nie mogę doczekać się kontynuacji. A niestety przyjdzie nieco poczekać.. bo aż do wiosny (takie info dostałam od wydawcy). No ale cóż. Warto :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Miłośniczka Książek
Nie czytałam "Magicznej gondoli", więc nie mogę się zabierać za "Złoty most". Mam jednak nadzieję, że szybko nadrobię zaległości. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra seria, a okładki? Piękne!
OdpowiedzUsuńMam w planie :D
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej dla mnie :) Mam na nią wielką ochotę, a po przeczytaniu Twojej recenzji wiem, że koniecznie muszę ją przeczytać! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam, aczkolwiek wszystko w planach :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :))
Serdecznie pozdrawiam !