PRZEDPREMIEROWO: Dariusz Rekosz - Pocztówka z Toronto

Monika uczy się w gimnazjum w niedużym mieście. Nieoczekiwane dołącza do jej klasy Dominik,
który przyjechał z Warszawy. Monika zaprzyjaźnia się z nowym, jednak kiedy w szkole zaczynają się dziać niepokojące rzeczy,
czuje, że z powodu tej znajomości może wpaść w kłopoty. Czy dziewczyna da się wciągnąć w nielegalne interesy?
I czy w końcu zwróci uwagę na Włodka – chłopaka, który w każdej sytuacji zjawia się gotowy do pomocy.


Książka, gdy weźmie już się ją do ręki sprawia wrażenie lekkiej i przyjemnej. Taka też była, lecz w niektórych momentach czuć było ciężką atmosferę. Bardzo lubię książki, które poruszają problemy nastolatków. Dlaczego? Po prostu będąc sama nastolatką lubię taką tematykę.


Monika jest akurat w moim wieku, więc nie było dla mnie trudno się z nią utożsamić. Umiem także zrozumieć jej ból ze stratą taty i wiem, że jest to bardzo bolesne. Oczywiście ja swojego nie straciłam, ale ją rozumiem z pewnych względów. Tylko jedno jej zachowanie jest dla mnie dziwne i zaskakujące, ale nie będę wam spoilerować i czytając może sami je odnajdziecie. Polubiłam także jej przyjaciółkę, ale i znielubiłam momentalnie za to, w co sama się wciągnęła z pomocą oczywiście chłopaka.

Ta pozycja jest godna przeczytania i polecam ją każdej nastolatce, która sama przeżywa problemy i lubi o nich czytać. Jest to miła, ale także pouczająca lektura, którą szybko się czyta i pozostawia po sobie miłe wrażenie. Mam nadzieję, że wam również się spodoba i podzielicie moje zdanie.

A na koniec powiem, że wprowadzenie tematów narkotyków było całkiem dobrym pomysłem i oby każdy po tej lekturze nie chciał po nie sięgnąć, nawet dla głupiej zabawy, bo może to się na prawdę źle skończyć.

Dziękuję za tą książkę wydawnictwu oraz panu Maciejowi ;)

333333333333333333333+++++