Mada razem z młodszą siostrą i mamą wyjeżdża na wakacje do Osady. Nie jest to jej pierwszy pobyt w tym miejscu, więc zna doskonale wszystkich. Wszystko jest w jak najlepszym porządku dopóki nie spotka nieznajomego chłopaka, Marcina. Jest to cichy, spokojny i zamknięty w sobie chłopak. Dziewczynę przyciąga do niego jego tajemniczość. Zaczynają spędzać ze sobą więcej czasu, co doprowadza do zaniedbania stałej paczki Mady. Co wyniknie z tej znajomości? Co skrywa tajemniczy Marcin?
To już druga książka pani Siesickiej, którą mam przyjemność czytać. Moja mama bardzo uwielbiała książki tej autorki i myślę, że przeszło to i na mnie, tylko szkoda że nie sięgnęłam po jej książki wcześniej.
Podoba mi się to, że autorka do samego końca książki nie dała nam odpowiedzi, a i nawet na końcu nie jest ona jednoznaczna. Wielkim plusem są postacie Marcina, Mady i matki naszego tajemniczego bohatera. Każda z nich wprowadziła coś nowego, niezwykłego do książki. Marcin pociągał swoją tajemniczością, posłuszeństwem, a także tym, że trudno było go rozgryźć. Magdalena za to przypadła swoją stanowczością, również tym, że ukrywała wciąż swoje uczucia, nie do końca była szczera. A matka Marcina pokazała swoją troskę, czasem też brak zaufania, ale i tak bardzo polubiłam tą postać.
Ta powieść przeznaczona dla dziewczyn miała w sobie wiele tajemniczości, uczuć i pewnego rodzaju pogmatwania, które dodawało jej uroku. Myślę, że niedługo sięgnę po jej kolejne powieści, a w tym kolejną część przygód Mady i Marcina.
Polecam bardzo tą książkę dziewczynom, jak również i dojrzałym kobietom, bo dobrze jest czasem zabrać się za coś lekkiego, a zarazem tak niesamowitego ;)
Recenzja napisana do wyzwania czerwcowego Trójka E-pik, w kategorii Kobiece Czytadło.
Tytuł: Zapałka na zakręcie
Autor: Krystyna Siesicka
Ilość stron: 144
Ocena: 10 / 10
Szczerze mówiąc nie czytałam żadnej książki tej autorki. Muszę to koniecznie zmienić.:)
OdpowiedzUsuńSzczerze zachęcam :)
UsuńPamiętam, że te książkę poleciła mi pani z biblioteki. Głupio mi było odmówić, więc wzięłam i nie żałuję, bowiem książka wciągnęła mnie bez reszty. Do końca zastanawiałam się, jak potoczą się dalej relacje Magdaleny i Marcina.
OdpowiedzUsuńJa ją wzięła, bo miałam mieć ją jako lekturę młodzieżową, ale dopiero będziemy przerabiać ją we wrześniu, jednak ja i tak musiałam po nią sięgnąć wcześniej i dobrze, że tak zrobiłam ;) Ja też jestem ciekawa, dlatego wypożyczyłam "Pejzaż sentymentalny" ;)
UsuńCzytałam ją baaardzo dawno i wywołała we mnie cieplutkie uczucia. Muszę polecić ją siostrze, bo całkowicie zapomniałam o tym tytule, a ona lubi takie klimaty.
OdpowiedzUsuńJak lubi te klimaty to się pewnie jej bardzo spodoba :)
UsuńNie znam książki - ale jeśli natrafię to chętnie :D
OdpowiedzUsuńswego czasu czytałam książki tej autorki, ale tej akurat nie znam
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś nadrobię :)
No, no, może kiedyś;D
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się podobała, jednak tej autorki wolę "Jezioro osobliwości", które polecam, jeżeli jeszcze go nie czytałaś ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama też je bardzo poleca i chyba uważa tą za najlepszą, więc z całą pewnością się przekonam :)
UsuńJa również ją czytałam. Pierwszy raz było to dość dawno, a drugi raz ostatnio, ponieważ u mnie w szkole zorganizowany został konkurs, gdzie tematem właśnie była ta książka (:
OdpowiedzUsuńFajnie jest czasem dzięki konkursom wrócić do książek, które czytał się jakiś czas temu :)
Usuń