Carlos Ruiz Zafón - Książę Mgły

Max razem z rodziną, dwiema siostrami: Alicją i Iriną oraz rodzicami, przeprowadza się do małej osady rybackiej na wybrzeżach Atlantyku. Wprowadzają się do domu znajdującego się przy plaży, należącego wcześniej do rodziny Fleischmannów. Jednak to miejsce wydaje się być bardzo dziwne. Od samego początku Max'owi nie podoba się to miejsce. Dzięki nowo poznanemu koledze udaje mu się jakoś zaaklimatyzować, mimo tego dziwnego uczucia. Później chłopacy spędzają czas także razem z Alicją, której pasuje ich towarzystwo. Chłopaka pomimo tego, iż świetnie się bawi w tym miejscu, nie zapomina o swoich złych przeczuciach. Ogród z posągami trupy cyrkowej, dziwna historia opowiedziana przez dziadka Ronalda, Victora Kraya o magu Księciu Mgły i wrak okrętu "Orfeusz". Strach, który wywołało to wszystko, nie chce odpuścić. Coś jest tu nie tak. Ale co? Co wyniknie z tego wszystkiego? Czy ta mała osada jest bezpiecznym miejscem?

Krystyna Siesicka - Zapałka na zakręcie

Mada razem z młodszą siostrą i mamą wyjeżdża na wakacje do Osady. Nie jest to jej pierwszy pobyt w tym miejscu, więc zna doskonale wszystkich. Wszystko jest w jak najlepszym porządku dopóki nie spotka nieznajomego chłopaka, Marcina. Jest to cichy, spokojny i zamknięty w sobie chłopak. Dziewczynę przyciąga do niego jego tajemniczość. Zaczynają spędzać ze sobą więcej czasu, co doprowadza do zaniedbania stałej paczki Mady. Co wyniknie z tej znajomości? Co skrywa tajemniczy Marcin?

Nowe współprace. ;)

Ostatnio mam strasznie mało czasu. Dużo nauki, aby nie zawalić sobie ocen i w dodatku chęć zdawania do II st. Szkoły Muzycznej. wczoraj byłam na mojej drugiej od dwóch lat lekcji fortepianu i było bardzo dobrze. Umiem wszystkie utwory na pamięć, ale wkradają się do mojej gry jeszcze nieznośne błędy. Już we wtorek mam egzaminy wstępne, więc fajnie by było, gdybyście trzymali za mnie kciuki ;) Każde wsparcie się przyda. No, ale nie o tym ma być ten post.

Udało mi się nawiązać nowe współprace, z których się bardzo cieszę i mam nadzieję, że nikt się na mnie nie zawiedzie ;) Nawiązałam współpracę z Zbrodnią w Bibliotece. Należę także do Syndykatu, dlatego nie było większych problemów z nawiązaniem tej współpracy ;) Aktualnie czekam na coś do poczytania. Jeszcze nie wiem co to będzie, ale myślę, że mi się to spodoba ;)

Kolejna współpraca nawiązana jest z wydawnictwem Cztery Głowy. Dzisiaj otrzymałam fiszki do recenzji ;) Bardzo mi się podobają i w miarę nauki napiszę wam moją opinie na ich temat. Jestem bardzo ciekawa czy efekt będzie widoczny ;)

Ostatnia jest nawiązana z Drzewem Babel, ale rozpocznę ją dopiero po wakacjach, gdzieś wrzesień/październik. Zobaczymy co z tego wyniknie ;)

Cieszę się z tych współprac. Bardzo z drugiej współpracy, bo możliwe że nareszcie łatwiej przyjdzie mi nauka języków ;) To na dziś tyle. Przypominam jedynie o trwającym konkursie.

Nancy Werlin - Niemożliwe

Lucy od zawsze mieszka w rodzinie zastępczej. Jej matka po urodzeniu córki postradała zmysły. Dziewczyna nie lubi, gdy jej biologiczna matka ich niezapowiedzianie odwiedza. Nie lubi tych spotkań. Nie rozumie zachowania swojej matki, ale z czasem ma je osobiście zrozumieć. Lucy dowiaduje się, e na jej rodzinie spoczywa klątwa, która opisana jest w balladzie Targ w Scarborough, a dokładnie Elfi Książę. Opowiada ona o wykonaniu trzech niemożliwych zadań. Pierwsze mówi:

" Magiczną koszule niech uszyje mi. [...]
  Nie tworząc szwów, nie tknąwszy igły. "

Drugie zaś brzmi tak:

" A gdy to uczyni niech znajdzie akr ziemi. [...]
  Między morza brzegiem a wodami słonymi. "

Trzecie jest połączeniem dwóch zadań: 

" Na koniec kozim rogiem niechaj ją zaora. [...]
  I obsieje jednym ziarnem całą ziemię połać. "

Co oznacza dana klątwa? Czy istnieje naprawdę? Jakie są skutki nie wypełnienia zadań?

Zdjęcia ... i coś.

Niestety nie zdążyłam napisać recenzji książki Niemożliwe , mimo że ją przedwczoraj przeczytałam. Jutro wyjeżdżam na trzy-dniową wycieczkę do Wisły, więc jeszcze sobie niestety troszkę poczekacie. Jednak jak przyjadę, jeśli uda mi się zrobić parę zdjęć to zrobię fotorelację, albo jeśli źle pójdzie to jedynie relacje słowną ;) Spróbuję zrobić szkielet recenzji na wycieczce podczas wolnego czasu, więc jak przyjadę powinnam jak najszybciej wam ją opublikować ;) A na razie może kilka wcześniejszych zdjęć ;) Jakoś tak dziwnie czuję się bez aparatu, więc może kilka zdjęć wrzuconych na bloga poprawi mi humor... Piszcie w komentarzach co o nich sądzicie ;) By zdjęcia się powiększyły wystarczy na nie kliknąć ;)