Damian Dibben - Strażnicy historii. Nadciąga burza

Tytuł: Strażnicy historii. Nadciąga burza
Autor: Damian Dibben
Ilość stron: 328

Jake Djones to zwyczajny londyński nastolatek. Pewnego dnia zatrzymują go w drodze do domu dwaj elegancko, a zarazem staroświecko. Dowiaduje się, że jego rodzice zaginęli. Później okazuje się, że jego rodzice nie pojechali na targi branżowe do Birmingham, ale na misję do roku 1506 do Wenecji. Jake nie potrafił tego wszystkiego zrozumieć. Był bardzo zdziwiony i przestraszony. Jednak za namową Jupitusa Cole'a i innych postanowił wyruszyć z nimi do XIX-wiecznej Francji, gdzie znajduje się Punkt Zero całej organizacji Straży Historii. W drodze ciotka Róża tłumaczy chłopakowi wszystko, by rozjaśnić jego dotychczasową sytuację. Dalej wszystko toczy się szybko. Przypływają na pokładzie galeona Escape, gdzie chłopak poznaje kolejnych Strażników. Potem zostają wysyłani trzej młodzi agenci do roku 1506, aby odnaleźć rodziców Jake'a i uratować historię. Mają wyruszyć: Nathan Wylder, Charlie Chieverley i Topaz St. Honore. Jake chciał popłynąć razem z nimi, ale Galliana mu na to nie pozwoliła. Jednak ten sam skradł się przed wypłynięciem na statek i popłynął razem z nimi. Potem akcja się dopiero zaczęła.

Strażnicy Historii. Nadciąga burza  to debiut Damiana Dibbena. Osobiście uważam, że zaczął z najwyższej półki. Po pierwsze pomysł jest fantastyczny, a do tego świetnie wykorzystany. W końcu kto by nie chciał dowiedzieć się jak było kiedyś. Jak żyli ludzie w dawnych czasach. Przekonać się tego na własnej skórze, a nie z książek o historii. To jest dopiero coś. Przenieść się w czasie. Po drugie autor rewelacyjnie wykreował bohaterów. Są wśród nich młodzi i starszy, śmieszni i ponurzy, z humorem i bez, rozważni i spontaniczni oraz dobrzy i źli. 

Po co są Strażnicy Historii? Otóż są oni, ponieważ istnieją ludzie, którzy chcą zburzyć porządek na ziemi i w czasie. Chcą, aby ludzie żyli w nędzy i nigdy nie poznali nauki. Chcą, aby wybrani rządzili resztą. Strażnicy Historii mają za zadanie ich powstrzymać. Muszą zrobić wszystko, by uchronić czas, by uchronić porządek historii. To lada wyzwanie, aby sprostać temu zadaniu. To nie wakacje w czasie, ale ciężka praca. To poświęcenie. Historia jest zagrożona. Niestety istnieją tacy złoczyńcy jak Zeldt, który chce być Władcą Czasu. Czy naszym bohaterom uda się udaremnić mu niecny plan? Czy uratują świat ? I czy rodzice Jake'a dalej żyją?
Książka już od pierwszych stron trzyma w napięciu. Nie da się jej odłożyć, bo akcja toczy się dalej, a czytelnik coraz bardziej chce się dowiedzieć co będzie później. Jak się potoczą losy bohaterów. Aż do ostatniej strony akcja się toczy i ... No właśnie i zaraz chce się kontynuację

Do tego są przytaczane różne wydarzenia historyczne, które wcale nie odstraszają tylko jeszcze bardziej dodają klimatu i zachęcają. Przyznam się, że mam męczarnię z historią, ale ta książka mnie do niej przekonała. Pokazała mi, że historia jest ciekawa i że warto coś o niej wiedzieć.

Moimi ulubionymi bohaterami byli m. in. : Jake, ponieważ pokazał swoją odwagę i to jak bardzo wiele znaczy dla niego rodzina; Nathan, ponieważ jego nadzwyczajny humor tak miło urozmaicał opowieść; ciotka Róża, za to że po prostu była i dodawała uroku; Pan Drake, kochana papuga, za to że była przywiązana do pana (Charliego), że jak znikł to się o niego martwiła.

Plusem książki jest też bardzo okładka, która przyciąga do siebie bajecznym wyglądem, zarazem z przodu jak i z tyłu.

Tą pozycję polecam wszystkim, którzy lubią czytać fantastykę, o przygodach, przyjaźni, miłości, oddaniu, walce dobra ze złem. Wszystkim, którzy po przeczytaniu recenzji lub nawet fragmentu książki dostępnego Tu mają ochotę na podróż w głąb historii.

Ocena: 10 / 10

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję pani Annie Pawlikowskiej