Postanowiłam wreszcie zorganizować dla was konkurs. Są do tego idealne okazje. Mój blog jest już ponad pół roku, a niedługo ja obchodzę urodziny. Pewnie jesteście ciekawi co będzie można u mnie wygrać. Jako, że pierwszy konkurs to będzie i jedna wygrana. A jest to książka naszej polskiej pisarki: Agnieszki Wojdowicz Strażnicy Nirgali. Serce Suriela - recenzja.
To może zasady:
1. W pierwszym konkursie chciałabym prosić, aby wzięły udział osoby, które mają blogi, ale jeśli zdarzy się tak, że nie ma ktoś bloga to bez przeszkód można wziąć udział.
2. W komentarzu, aby nie było za łatwo proszę odpowiedzieć na pytanie: Jak oceniasz fantastykę na skali światowej? Byłabym wdzięczna za uzasadnienie krótkie swojej wypowiedzi. Jest to konkurs, w którym można wygrać książkę z gatunku fantastyki, więc myślę, że nie będzie problemu ;)
3. Podać swój e-mail.
4. Wstawić baner u siebie na blogu (nie jest obowiązkowe, ale byłby mile widziane)
5. Fajnie byłoby gdybyście dodali blog do obserwowanych, jeśli się wam spodobał, a jeszcze go nie obserwujecie.
6. Zgłoszenia przyjmuję od dzisiaj do dnia moich urodzin, czyli 6.07.
7. Będą to już wakacje dlatego będę czekać dłużej na e-mail z adresem wysyłki (do 10 lipca, ponieważ później wyjeżdżam i jeśli się ktoś nie zgłosi to muszę mieć czas na wysyłkę innej osobie)
8. Wysyłka na terenie Polski.
Książka jest wysyłana nowa, ponieważ mój egzemplarz jest w troszkę gorszym stanie (plecak szkolny jest nie służył zbyt dobrze) , a dostałam o jedną za dużo od wydawnictwa. Mam nadzieję, że konkurs się wam spodoba i weźmiecie w nim udział ;) Życzę powodzenia ... Na banerze jest mój egzemplarz książki, wisiorek i mój projekt okładki, który robiłam na zajęciach artystycznych w szkole ;)
Zgłaszam się =)
OdpowiedzUsuńJak oceniam fantastykę na skali światowej? Dobrze, ale nie bardzo dobrze. Dlaczego? Ponieważ razi mnie to, że jest tak mało pisarzy czy wydawnictw, które próbują czegoś nowego, a większość po prostu leci za trendami. Czas na wampiry - tylko wydawanie powieści o wampirach, itp. Mimo to cieszę się, że są nieliczni, który odbiegają od takowych hmmm... stereotypów? =) Chcą się wybić i z tego co widać większości się udaje.
mail: Habibi1610@interia.eu
Bannerek już wstawiam, a blog w obserwowanych jest już dawno.
Pozdrawiam!
Nawet jestem pierwsza =) Super ;]
UsuńI ja się zgłaszam :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że fantastyka ma się dobrze w tych czasach, choć jakość niektórych ksążek pozostawia trochę do życzenia. Ja trawię fantastykę w każdej postaci, więc dla mnie ten gatunek jest zawsze na pierwszym miejscu :D
Pędzę wstawić banerek!
Pozdrawiam
beataalfa@wp.pl
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńBaner wstawiony, a blog z chęcią obserwuję.
Jak oceniasz fantastykę na skali światowej? Dobrze, ale wiadomo mogłoby być lepiej. Cenię sobie twórczość Tolkiena i żałuję, że więcej dzieł nie jest tak wspaniałych jak Władca Pierścieni ;) Niektórzy pisarze piszą po to, aby się dobrze sprzedać, a to nie jest fair.
Zapraszam serdecznie na swój konkurs.
a_rey@wp.pl
Zgłaszam się, banner wstawiam, blog obserwuję :)
OdpowiedzUsuńFantastykę na skali światowej oceniam dobrze, ponieważ stale się rozwija, można wybierać w wielu nowych seriach wydawniczych. Jednak zaznaczam tu minus: mistrzowi Tolkienowi nikt nie dorówna, chylę przed jego twórczością czoła - a dodatkowo coraz więcej tematów oklepanych, "fantastyki" pisanej na siłę. A to mi się nie podoba.
Zapraszam również do mnie :)
http://waniliowe-czytadla.blogspot.com
a i jeszcze email :)
OdpowiedzUsuńwaniliowymakeup@gmail.com
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńJak oceniam fantastykę w skali światowej? Średnio dlaczego? , ponieważ uważam ,że coraz częściej autorom zaczyna brakować pomysłów na ciekawe i intrygujące czytelnika historie. Przykład ? Saga Zmierxh tuż po jej ukazaniu się na rynku posypało się mnóstwo książek o wampirach wiklołakach itd. To samo z upadłymi aniołami . Fantastyka powinna powodować , że czytelnik przenosi się w inny ale choć trochę realny świat. A w dzisiejszych książkach fantastycznych tego brak są za to nikomu niepotrzebne brutalne sceny i historię zmyślone tak bardzo , że aż odechniewa się ich czytać taka jest moja opinia.
e mail
ania.glod@amorki.pl
banner zaraz wstawię a blog obserwuje.
Hej! Ja też mam urodziny 6 lipca! Witaj w klubie :)
OdpowiedzUsuńJak oceniasz fantastykę na skali światowej?
Światowo bardzo dobrze - fantastyka to rozległy gatunek o wielu odnogach, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Jest wszystko, nie tylko anioły i wampiry, o czym wielu zapomina. To także smoki, wszelkie wymyślone rodzaje stworzeń - a są ich tysiące, są to też roboty, kosmici... oj, blogspot chyba nie przetwarza tak długich komentarzy. Ci, którzy narzekają, czekają, że książki same do nich przyjdą a wystarczy samemu sięgnąć do półki bibliotecznej i przekonać się jak jest szeroka. Ja na fantastykę nie narzekam. Ja jej jeszcze sama dobrze nie znam - szczególnie tej naszej polskiej, ale wierzę, że też jest dobrze :)
marta_kusz@wp.pl
Dobrze wiedzieć, że ktoś ma urodziny tego samego dnia co ja ;) Ostatnio dowiaduję się, że mają albo dzień przede mną, albo po mnie.
UsuńBo fajni ludzie rodzą się 6 lipca - oprócz 50 centa, to wyjątek od reguły :D
UsuńAleż oczywiście :)
UsuńJak oceniam fantastykę w skali światowej? Troszkę skomplikowane to pytanie dla mnie. Nie jestem fanką tego gatunku, dlatego ciężko mi odpowiedzieć. Wydaje mi się, że fantastyka wypada średnio.
OdpowiedzUsuńx.miqa.x@hotmail.com
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńFantastykę w skali światowej oceniać nie można tylko w jednym aspekcie. Jeśli chodzi o ogół, to fenomenalnie, to popularny temat, zatem nazbierało się porządnych klasyków, jeśli chodzi o ostatnie osiągnięcia, to dosyć średnio, niby wychodzi tego sporo, ale jakoś nie wiele łapie za mózg i rozrzuca go po ścianie.
A biorąc pod uwagę fantastykę polską i zagraniczną, to zagraniczna jest o wiele lepsza, Sapkowski i Kossakowska Polski nie obronią.
e-mail: toczkokarol18@gmail.com
bloga zaobserwowałem
bannera niestety nie wstawię, gdyż mój blog jest w trakcie realizacji, wstawię później.
Pozdrawiam! :)
Zgłaszam się ;)
OdpowiedzUsuńFantastykę w skali światowej oceniam dobrze, to zdecydowanie jeden z moich ulubionych gatunków. Chociaż ostatnio obserwuję niejaki spadek poziomu fantastyki z półek młodzieżowych - coraz gorsze, bardziej grafomańskie gnioty można tam znaleźć i naprawdę trzeba bardzo uważać, żeby nie dać wywieźć się w pole i nie wydać pieniędzy na coś kompletnie nie do strawienia. Mimo wszystko jednak fantastyka jest wspaniałym gatunkiem i literatura sama w sobie wiele by straciła bez tego pierwiastka, jaki wnosi ten niezwykły gatunek. Nie wyobrażam sobie, żebym miała przestać go czytać.
email: katarzynagolko@gmail.com
Zgłaszam się. Fantastyka, jako gatunek literacki,na światowym poziomie, ma się bardzo dobrze. Znany jest Harry Potter autorstwa Rolling, Władca pierścieni Tolkiena,pieśń lodu i ognia Martina, Opowieść o czarownicach z rodu Mayfair, Kroniki wampirów Rice, Księga wszystkich dusz Harkness, saga Zmierzch Meyer i wiele innych. Fabuła tych książek często jest bardzo rozbudowana, napisana bardzo ciekawie. Czasem autorzy stwarzają własny świat, w którym umiejscawiają swoje fantastyczne postacie, jak było w przypadku książek autorstwa Tolkiena, Martina, gdzie do książek są dołączone mapy z obrysem wymyślonych światów. Często jednak autorzy umiejscawiają swoje postacie w realnym świecie, jak robi to Anne Rice. Myślę że obie koncepcje są udane. Lubię ten gatunek literacki. Myślę, że polska fantastyka z książkami Sapkowsiego, Pilipiuka, Lema i innych też ma się nieźle. Pilipiuk pisze ciekawie ( podobała mi się jego saga o księżniczce, umiejscowiona w Krakowie), wiedźmin też był świetny i Lem z opisem świata robotów. Myślę że światowa fantastyka ma się bardzo dobrze i powstanie jeszcze wiele dobrych, do czytania, rzeczy. E-mail: marzena.kownacka@o2.pl. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie sprawi ci to większego problemu, jeśli zgłoszę się bez bloga :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem fantastyka ma się bardzo dobrze, acz powinno jej być dużo, dużo więcej ;) Co prawda czasami ukazują się kompletnie nieciekawe książki, a autorzy zaczynają się powtarzać co do tematyki, ale myślę, że tak jest w każdym gatunku. W końcu cały czas można natrafić na naprawdę genialne powieści fantastyczne z (prawie) całego świata ;)
paulina.wrobel@onet.pl
Dodałam do obserwowanych i chętnie będę zaglądać :)
Więc spróbujmy
OdpowiedzUsuńCieżko powiedzieć jak to jest z tą fantastyką. Była zawsze, ale raczej tylko dla zainteresowanych. OD jakiegoś czasu, a dokładnie prawdopodbnie od powstania filmu "Zmierzch" o fantastyce zrobiło się naprawdę głośno. Dziewczyny, zakochane w Pattinsonie zaczęły zaczytywać się w paranormalnych romansach. I proszę, fantastyka na listach przebojów wyżej niż lektury :)
malamutka94@gmail.com
Fantastyka na skali światowej...
OdpowiedzUsuńKiedyś myślałam, że fantastyka to taki dział dla wtajemniczonych. Kiedy wchodziło się do księgarni widziało się kilku chłopaków w bojówkach i długich włosach zaczytujących się w Piekarze, Kossakowskiej, Sapkowskim...
Tak właśnie widziałam ten gatunek. Świetni polscy autorzy i fani słuchający mocnej muzyki. Odnajdywałam się w tym świetnie zaliczając się bez zwątpienia do tej grupy.
Za granicą ? W sumie podobnie... Tolkien nie był taki popularny dopóki nie nakręcono filmu, tak samo ze światem Narnii, choć ten był kierowany już do młodszych czytelników.
Na dzień dzisiejszy półki uginają się pod zagranicznymi autorami czy raczej głównie autorkami piszącymi "mroczne romanse" dla nastolatek. Czy to źle ? Ciężko powiedzieć. Z jednej strony to dobrze, że fantastyka ma się nie najgorzej jeśli chodzi o popularność, a z drugiej strony zadaję sobie pytanie czy to wciąż można nazwać literaturą fantastyczną.
Owszem, czytałam sławetny "Zmierzch", ba mam go na półce, ale czytałam go bardziej na zasadzie -książka dla młodzieży- i tak bym to zostawiła.
Wbrew pozorom prawdziwa fantastyka nie umiera. Autorów wcąż jest wielu, wciąż pojawiają się nowi. Po prostu ta PRAWDZIWA, dobra, stara fantastyka została przyćmiona przez powieści dla nastolatek, ale kiedy minie BUM z tym związany, odkryjemy, że światowa fantastyka prosperuje naprawdę dobrze :)
Oczywiście biorę udział w konkursie. Mój mail to szara.kinia[at]gmail.com
1. niestety bloga nie mam...
OdpowiedzUsuń2. Fantastyka... Jest dużo fajnych książek, cały czas pojawiają się nowe, równie ciekawe, jednak często zdarza mi się natrafić na niezły chłam. Wydaje mi się, że twórcom czasami brakuje już wyobraźni i czerpią pomysły od innych pisarzy.
3. elzbieta24055@gmail.com
Autorzy płodzą, płodzą coraz więcej. Z jednej strony coraz więcej chłamu, z drugiej jednak znaleźć można bardzo dużo perełek. Zwłaszcza po przefiltrowaniu książek przez polskie wydawnictwa, ponieważ nie wszystkie uległy wydawaniu mdłych powiastek. Rynek jest na tyle szeroki, że każdy znajdzie to, co lubi, co mu się podoba i czego oczekuje. I o to, myślę, w tym wszystkim chodzi.
OdpowiedzUsuńbumpy@onet.pl
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńJak oceniasz fantastykę na skali światowej?
Nie jest najgorzej, ale mogłoby być lepiej. Nie kojarzę zbyt wielu polskich autorów powieści fantastycznych, ale tych, których znam, w większości bardzo cenię. Na przykład Rafał Kosik (autor serii "Felix, Net i Nika...") pisze wspaniałe lektury. Bardzo polecam książki jego autorstwa!
Bloga obserwuję.
Banner wstawiłam w zakładce Konkursy.
Pozdrawiam!
bellatriks@vp.pl
http://my-logorrhea.blogspot.com/
Hej, chciałabym wziąć udział w konkursie, dlatego odpowiadam na pytanie.
OdpowiedzUsuńFantastyka w skali światowej jest wciąż traktowana z przymrużeniem oka. Tacy giganci jak Tolkien, Rowling, a teraz i Martin z pewnością zasłużyli na szacunek, ale gatunek jest nadal niedoceniany. Autorzy obyczajowej beletrystyki uważają się chyba za lepszych, przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Myślą, że piszą o ważnych sprawach, a utwory fantastów do bajeczki dla dzieci. Być może jest to też wina samych zainteresowanych, jako że tworzą zamknięte grono wzajemnej adoracji, niechętne do współpracy z innymi pisarzami.
Ostatnio można zaobserwować wzrost zainteresowania fantastyką wśród młodych ludzi. To bardzo cieszy. Moim zdaniem powinni jednak sami zdać się na poszukiwania w zakresie fantastyki, a nie pasjonować się tylko tym, co zostało im podsunięte przez HBO czy popularne czasopisma. Osobiście chciałabym wszystkim polecić rosyjskie fantasy - zwłaszcza dzieła małżeństwa Diaczenko oraz utwory Łukjanienki. Można w nich dostrzec elementy znane dzięki polskim autorom, ale ich klimat jest zupełnie inny - często dużo cięższy, choć dzięki temu na pewno ciekawszy i przepełniony napięciem.
Pozdrawiam serdecznie i podaję swojego e-maila.
eemilianowak@gmail.com (tak, tam z przodu jest dwa razy "e", większość osób zawsze się pyta, czy to nie przypadkiem literówka :P)
A już tak pozakonkursowo, to muszę napisać, że zadałaś całkiem niezłe pytanie. To twardy orzech do zgryzienia nie tylko dla czytelników, ale i bardziej obeznanych w temacie publicystów. ;)
Zgłaszam się! Mój email: zakochanawksiazkach@o2.pl. Bloga już obserwuję, a bannerek niedługo zamieszczę na blogu w zakładce 'konkursy'. :3
OdpowiedzUsuńJak oceniam fantastykę na skalę światową? Całkiem dobrze, ale przez natłok książek o tematyce wampirów bądź wilkołaków, fantastyka nie ma zbyt dużej szansy przebicia. Zdecydowanie powinniśmy ją czytać i rozpowszechniać, tym samym jednocząc ludzi, by czytali coś lepszego niż taką papkę jaką serwują nam książki o wampirach.
Zgłaszam się! :)
OdpowiedzUsuńFantastyka w skali światowej nie jest taka zła, aczkolwiek większość autorów "lubi" trzymać się schematów i tego, co akurat w danym momencie jest popularne. Mało kto próbuje czegoś całkowicie nowego, jednak nadal bardzo lubię tę dziedzinę literatury, a nawet w schematycznej książce można dostrzec coś, co przypadnie czytelnikowi do gustu. W ostatnich latach, głównie dzięki filmom nakręconym na podstawie książek fantastycznych, ta dziedzina literatury staje się z dnia na dzień coraz bardziej popularna. Mam nadzieję, że to uwielbienie dla fantastyki nie minie tak szybko, jak szybko się pojawiło.
Dodaję do obserwowanych i zamieszczam banerek w zakładce konkursy ;)
pati_sb@o2.pl
Pozdrawiam serdecznie!
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńFantastykę w skali światowej oceniam... fantastycznie. Ten niesamowity gatunek literacki dosłownie przeniknął do naszego świata, zacierając granice pomiędzy tym co realne, a tym co niemożliwe. Niczym nieskrępowane wyobraźnie autorów porywają nas w wir wydarzeń swoich wyimaginowanych światów i odrywają od naszych przyziemnych trosk i problemów. Kochamy fantastykę właśnie za tą szczyptę magii, którą wprowadza w nasze życie. Żaden inny gatunek nie uwodzi czytelnika w tak barwny i wyszukany sposób :3
E-mail: alcia1993@op.pl
Obserwuję Twojego bloga, ale niestety bannerka nie mogę wstawić, bo dopiero założyłam swojego i usiłuję jakoś obeznać się na blogspocie. Nie najlepiej mi to idzie ^^
Życzę wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się urodzin. Ogromnej biblioteczki pełnej wspaniałych książek, pysznej herbaty i spokojnych wieczorów z ukochaną lekturą :)
Myślę tak jak pierwszy zgłaszający: wszystko idzie falami i przez to książki szybko się nudzą. Jednakże uwielbiam dobrą książkę fantasy.
OdpowiedzUsuńpisarzblog@ont.pl
Wstawiłem banerek tu: http://ksiazki-legera.blogspot.com/, a obserwuję bloga jako Leger.
Pozdrawiam :)
Ja również się zgłaszam :) Banner wstawiony. Ze względu na formę "dodały" w pewnym momencie myślałem, że muszę być kobietą, żeby wziąć udział w konkursie ale zaryzykowałem :D
OdpowiedzUsuńFantastyka na tle światowym? Na pewno jest najbardziej dochodowa. Jest to jedna z najbardziej popularnych rodzajów książek na świecie. Uważam, że jest to też najprostsza książka do napisania. Wystarczy być kreatywnym. Dlatego doceniam kryminały, gdzie trzeba opierać się na prawdziwych prawach, możliwościach policji i stanowiskach. Trzeba wszystko przemyśleć, żeby nic nie pomylić. Fantastyka jest opłacalna do pisania, bo prawie każdy ją czyta.
Przepraszam za ten mały błąd :) Jakoś tak nie zauważyłam tego ... Następnym razem sprawdzę lepiej czy czegoś źle nie napisałam :))
Usuń