05 lutego 2013

Ilona Einwohlt - Słuchaj swego serca

Tytuł: Słuchaj swego serca
Autor: Ilona Einwohlt
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Ilość stron: 224
Paula musi zamieszkać w internacie - i to co najmniej na rok! To naprawdę okropne, bo internat jest gdzieś na końcu świata! Jak tu wytrzymać tak długo?! W dodatku zaraz po przyjeździe na miejsce dziewczyna spotyka najzłośliwszą istotę pod słońcem: Liselett, która od tej pory zatruwa jej życie. Czy Paula pozwoli wejść sobie na głowę? A może dziewczyny się zaprzyjaźnią?

To od Ciebie, drogi Czytelniku, zależy, co się wydarzy!

Pozwól się prowadzić swemu sercu i na końcu każdego rozdziału zadecyduj samodzielnie, co ma się dalej dziać w tej historii. Nie podoba Ci się zakończenie? To żaden problem - po prostu przekartkuj kilka stron i zacznij czytać w innym miejscu.

W tej interaktywnej książce to Ty decydujesz, jak potoczą się losy bohaterów!

  
Gdy zobaczyłam ją w bibliotece od razu ją wzięłam bez zastanowienia. Czemu? Ze względu na okładkę, przekonanie o lekkości fabuły, a tym bardziej, że zaciekawiło mnie to, iż sami decydujemy co stanie się z bohaterami. Powiem szczerze, że nie wyobrażałam sobie, jak autorka to zrobiła.

Pauli zachorowała matka i przez jakiś nieokreślony czas mieszka u babci. Nagle dowiaduje się, że następny rok spędzi w internacie i to w całkiem innej części kraju, z dala od domu. Podchodzi do tego pesymistycznie. 

  
Ja wybierałam ostrożnie kolejne części powieści i nawet ułożyła się dość fajna historyjka. Jednak mimo wszystko książka ogólnie nie wywarła na mnie jakiegoś większego wrażenia. Jest dobra do przeczytania, kiedy nie ma się za dużo czasu. Jest lekka i dosyć przyjemnie się czyta. Mimo wszystko myślę, że nie zasługuje na wyższe noty.

Jedyne co mogłabym zdradzić nie pozbawiając was przyjemności prowadzenia własnej wersji powieści to to, iż Liselett to typowy czarny charakter, ale bardzo urozmaica tą lekką historię. Szczerze to chyba ją najbardziej lubię i zapamiętałam z tej książki.

Mimo tak niskiej oceny polecam wam tą książkę. Dobra jest na odstresowanie, miły wieczór z powodu swojej lekkości. Możliwość tworzenia własnej wersji fabuły też jest wielkim plusem. Oprócz tego nie ma tam nic wyjątkowego. 

2 komentarze:

  1. Chyba jednak sobie podaruję, książka raczej nie dla mnie :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także podziękuję. (:

    OdpowiedzUsuń

Ja się dla Ciebie produkuje, to może i ty byś dla mnie choć komentarz zostawił?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...