03 grudnia 2012

Julie Cross - Burza

Tytuł: Burza
Tytuł oryginalny: Tempest
Autor: Julie Cross
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Bukowy Las
ISBN: 978-83-62478-66-8
Ocena: 9.9 / 10
 Rok 2009. Dziewiętnastoletni Jackson Meyer jest zwyczajnym nastolatkiem, studiuje, ma dziewczynę… i potrafi podróżować w czasie. Lecz ta umiejętność nie ma nic wspólnego z tym, co ogląda się w filmach – jego skoki
nie zmieniają teraźniejszości ani nie powodują żadnych zakłóceń w Kosmosie.
Nadchodzi jednak dzień, gdy nieznajomi mężczyźni napadają na Jacksona i jego ukochaną Holly, a podczas brutalnej szarpaniny dziewczyna zostaje poważnie ranna. Przerażony i spanikowany Jackson cofa się do roku 2007, lecz ten skok okazuje się inny niż wszystkie. Chłopak zostaje uwięziony w przeszłości.
Jackson, chcąc uratować Holly, nie ustaje w rozpaczliwych próbach odnalezienia drogi powrotnej do swojego czasu, lecz po serii niepowodzeń godzi się z losem i postanawia dowiedzieć się więcej o swoich umiejętnościach. Jednak ludzie, którzy strzelali do Holly w roku
2009, depczą
mu po piętach. Wrogowie Czasu nie cofną się przed niczym, aby wcielić młodego podróżnika w swoje szeregi. Przystąpi do nich albo zginie.*



Czy myśleliście kiedyś o podróżach w czasie? Ja tak, ale szczerze nie wiem czy chciałabym tak podróżować. Jackson Meyer, główny bohater książki ma niezwykły dar. Potrafi podróżować  w czasie.  Pierwszy raz udaje to mu się w wieku 18 lat. Wszystko układa się dobrze dopóki nie napadają go dwaj dziwni mężczyźni w akademiku Holly, jego dziewczyny. Właśnie wtedy Jackson przenosi się dwa lata wstecz i nie może wrócić do swoich czasów. Próbuje wiele razy, lecz dalej nic się nie dzieje. W wyniku czego chłopak przenosi się w czasach jeszcze wcześniej i poznaje kilka tajemniczych informacji. Za każdym razem wraca do 2007 roku. Nie ma innego wyjścia, jak jedynie dowiedzieć się czegoś więcej o swoich umiejętnościach. Niestety Wrogowie Czasu nie dają mu spokoju, cały czas depczą mu po piętach. Czy Jacksonowi uda się wrócić do 2009 i uratować Holly?


No cóż książka urzekła mnie już samą okładką. Długo się nie zastanawiałam i po prostu ją wypożyczyłam. Zaczęłam powoli czytać, lecz zdziwiłam się widząc ile przeczytałam w dosyć krótkim czasie, a może mi się jedynie wydawało, że to było krótko. W każdym bądź razie czyta się bardzo szybko.

Jest bardzo wiele akcji w książce, ale są także takie momenty spokojne, kiedy czytelnik może sobie odetchnąć. Muszę się jeszcze przyznać do tego, że przy tej książce płakałam. Były w niej takie wzruszające momenty, że nie dało się inaczej. Jednak dzięki temu ta książka jest jeszcze lepsza. Posiada bardzo ważne atuty: świetna, szybko rozwijająca się akcja, momenty, w których można przetrawić dotychczasowe informacje, jak i bardzo wzruszające momenty.

Przechodząc do bohaterów. Jackson czasem mnie wkurzał, a czasem zaskakiwał, ale ogólnie był świetnym głównym bohaterem. Nie był idealny, ale miał wiele dobrych cech, a w szczególności kilka, które u niego podziwiam. Potrafił szczerze kochać, nie był naiwny i większość rzeczy, które robił były z korzyścią w szczególności dla innych, ale i także dla niego samego. Holly poznajemy tak jakby dwa razy i powiem, że obie jej hmm... wcielenia bardzo mi odpowiadały. Polubiłam także Adama, pana Meyera - ojca Jacksona i inne drugoplanowe postaci.

Co mnie jeszcze powaliło w tej książce. Na pewno jest to pomysłowość i oryginalność w pewnym stopniu. Świetnie wykorzystany temat podróży w czasie. Jest wszystko po trochu wyjaśniane czytelnikowi, tak aby pod koniec miał pewną jasność co do procedur podróży w czasie przedstawionych przez autorkę.

Myślę, że więcej nie będę już pisać, bo boję się, że mogę za dużo tu zdradzić ;) Polecam tą książkę z czystym sumieniem. Uwielbiam ją za te wszystkie momenty, które przyprawiały mnie o gęsią skórkę, w których czekałam jak dalej potoczy się akcja. Momenty, w których popłakałam się ze wzruszenia. Za bohaterów i świetny pomysł na książkę, który został genialnie wykorzystany.




* notka z lubimyczytac.pl (to samo tyczy się okładki polskiej)

22 komentarze:

  1. omg. ale się rozwinęłaś odkąd zaczęłaś pisać ten blog. A ja pamiętam jak raczkowałaś *.* Oh... Świetna jesteś. Gratulacje i mam nadzieję iść w twoje ślady. Od dziś zostajesz moja oficjalną mentorką ;P
    A książkę przeczytam. Nie ma bata. Jak mentorka prawi, że dobra, to dobra będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ;) Staram się, aby blog się rozwijał, jednak nie zawsze mam czas. Mam nadzieję, że mój zapał do tego bloga szybko nie zgaśnie, a najlepiej w ogóle ;)

      Usuń
    2. Nie zgaśnie nie zgaśnie, bo co ja bez cb pocznę. Zginę w tym wielkim... internecie! :P

      Usuń
    3. Oj tam ... Dasz sobie radę ! Ale na razie nie mam zamiaru się z blogiem żegnać :P

      Usuń
  2. Z wielką chęcią książkę przeczytam i rzeczywiście trzeba przyznać, że pisanie recenzji coraz lepiej ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) W końcu to powiedzenie się zgadza: Trening czyni mistrza! :)

      Usuń
  3. Ojej, chcę! Bardzo chcę to przeczytać! Z braku funduszy chyba sięgnę po oryginał (czego nie cierpię) i przeczytam na czytniku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh też tak mam, ale też za tym nie przepadam. Jednak "papier" to jest to ;)

      Usuń
    2. Ja jedynie raz przeczytałam całą książkę w formie e-booka i źle się czytało, ale potem i tak ją wypożyczyłam jak była w bibliotece. :) Wolę książki w papierowej wersji ;)

      Usuń
    3. Zazdroszczę tak wspaniałej biblioteki c: U mnie niestety, takich perełek się nie znajdzie. Aczkolwiek, w bibliotece szkolnej ostatnio wypożyczyłam "Czerwień rubinu" i już nie mogę się doczekać, kiedy zagłębię się w lekturę :)
      Recenzja świetna, a ja zaczęłam rozważać zakup powieści!
      ps. Widzę, że zaczęłaś częściej do na zaglądać.. Super! C:

      Usuń
    4. Czytam dosyć sporo ebooków, ale to głównie przez brak książek w bibliotekach. Mała miejscowość, a w szkolnej nie znajdę nic nowszego od "potopu" :/

      Usuń
    5. U mnie w bibliotece szkolnej jest sporo nowości. Właśnie też widziałam u mnie Trylogię Czasu, tylko że pierwsza część wypożyczona ...

      Usuń
  4. Mnie również książka się bardzo podobała. Skoki w czasie? Lubie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam "Jampera" Mój nowy zakup. Już nie mogę się doczekać ;P

      Usuń
    2. Ja też ostatnio strasznie lubię te różnego rodzaju podróże w czasie ;)

      Usuń
  5. Poluję na tę książkę od dawna. Z czasem z pewnością będę ją miała na swej półeczce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja na książkę ma chęć od dawna :) Lubię kiedy bohaterowie przenoszą się w czasie- sama marzę o takich zdolnościach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. myślę, że to może być interesująca lektura, mnie podobał się Efekt motyla, w którym motyw podróży w czasie został wykorzystany fenomenalnie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę w końcu dorwać książkę w swoje ręce :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Aj, czytałam i ta pozycja również bardzo mi się spodobała. Przy "Burzy" też płakałam, co tu dużo mówić jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już od dawna marzy mi się ta książka. ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Ja się dla Ciebie produkuje, to może i ty byś dla mnie choć komentarz zostawił?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...